Uroczystość wręczenia Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta

27 października 2022 r. , odbyła się 10. gala wręczenia Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta w Teatrze Polskim w Warszawie. Na zaproszenie Pani Marii Dzieduszyckiej, Prezes Zarządu Fundacji Herberta, w tej pięknej uroczystości wzięli udział przedstawiciele Klubu Herbertowskich Szkół – p. Wojciech Kalicki – Prezes Klubu Herbertowskich Szkół oraz delegacja Nauczycieli XCIX  Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi  im. Zbigniewa Herberta   w Warszawie. To prestiżowe wyróżnienie jury przyznało w tym roku Mariannie Kijanowskiej, wybitnej ukraińskiej poetce i tłumaczce, autorce między innymi przejmującego tomu wierszy „Babi Jar. Na głosy”. Laureatka wirtualnie uczestniczyła w uroczystości w Teatrze Polskim. Nagrodę symbolicznie wręczyli laureatce Tomasz Różycki i Grażyna Melanowicz. Uroczystość uświetnił koncert Oleny Leonenko, której towarzyszył muzyk Wojciech Lubertowicz.

Marianna Kijanowska podczas uroczystości wygłosiła przemówienie, w którym podkreślała, jakie znaczenie ma dla niej Nagroda im. Zbigniewa Herberta: „Ta nagroda, ze względu na wszystkie połączone z nią osoby, a także na okoliczności jej otrzymania – zarówno chwili, gdy trwa wojna w Ukrainie, jak mojego życia w ogóle – ma dla mnie głęboki wymiar metafizyczny. Jestem chyba jedyną spośród laureatów i laureatek tej nagrody, która mogłaby być sąsiadką Zbigniewa Herberta, gdybyśmy tylko spotkali się w czasie: moje mieszkanie we Lwowie znajduje się czterysta metrów od jego domu przy ulicy Łyczakowskiej.”

W swoim wystąpieniu laureatka wielokrotnie nawiązywała z wdzięcznością do poezji Zbigniewa Herberta: „Figura Pana Cogito pozwoliła mi zrozumieć, że wolność, a nawet po prostu prawdziwe istnienie człowieka zaczyna się od „myślę”. Herbert pokazał mi wreszcie, jak myśleć o przyszłości w mrocznych, „bezsensownych” i „bezforemnych” czasach, jak myśleć o niej poprzez poezję, która daje jasność, tworzy sensy i formy. (…) Doświadczenie i wywiedziona z niego etyka Herberta – z jego traumą II wojny, powojennej Europy, marzeniem o Polsce „helleńskiej” i realnością Polski czasów PRL-u – wszystko to jest dziś ważne dla Ukrainy. Musi zostać zrozumiane, jako poetka i tłumaczka zrobię co w mojej mocy, by tak się stało.”

Na zakończenie Marianna Kijanowska powiedziała: „… pragnę podziękować mojej Ukrainie. Jej obrońcom i tym wszystkim ludziom w Ukrainie oraz na świecie, bez których wolna Ukraina zginęłaby. Ja sama nie mogłabym istnieć bez Ukrainy, tak jak Herbert nie mógł istnieć bez Polski. Tak jak i on, i ja – nie potrafilibyśmy istnieć bez Lwowa, choćby był on tylko wspomnieniem. Dziękuję miastu Lwów, moim Atenom.”